fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Pasja po Dziadku

RYSZARD M. KOWALSKI z Kobyłki pod Warszawą od lat pasjonuje się pszczelarstwem. Gospodaruje w sześćdziesięciopniowej pasiece.

alt
Tekst i zdjęcie Rafał Krawczyk

– Skąd u Pana zamiłowanie do pszczelarzenia?
– Tę pasję odziedziczyłem po dziadku, Romanie Kowalskim, który zajmował się pszczołami jeszcze przed wojną w swojej pasiece w Zielonce. To on wtajemniczył mnie w rzemiosło i nauczył szacunku dla pszczół. Po dziadku odziedziczyłem też kilka pięknych, zabytkowych uli. Wiele podobnych udało mi się uratować od zniszczenia. Zakonserwowałem je, a artystka malarka, Pani Zofia Misiak, pomalowała. W ten sposób chronimy niewielki, ale ważny fragment naszej kultury materialnej.

– Pszczoła to owad społeczny, a organizacja rodziny pszczelej jest podziwiana przez ludzi od wielu lat ...
– Pszczelarz ma poczucie, że pracuje z bardzo inteligentnymi istotami. Pszczoły potrafią  komunikować się przy pomocy ruchu skrzydeł i odwłoku, czyli na dwa sposoby jednocześnie. Przekazane  przez przylatującą robotnicę informacje pozwalają na przykład innym pszczołom odnaleźć wskazany cel znajdujący się w dowolnym kierunku. Naprawdę, każdy kto na stałe styka się z pszczołami, nie jest w stanie oprzeć się wrażeniu, że te stworzenia nie kierują się instynktem, ale rozumem. To fascynuje, a także pozwala pokochać te istoty.


[...] - treść ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów



Czasopismo dla pszczelarzy z pasją - Pasieka 2003 nr 4.
Zamów egzemplarz
"Pasieki"