fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Matka dobrze wychowana

Z punktu widzenia opłacalności utrzymywania pasieki, najwartościowsze są rodziny produkcyjne o dużej wydajności w produkcji miodu oraz pyłku. Dążeniem wszystkich pszczelarzy powinno być osiąganie wysokiej wydajności z każdej utrzymywanej rodziny pszczelej. Natomiast wysoka wydajność miodowa i pyłkowa jest niejako miarą dużego udziału pszczół w zapylaniu środowiska roślin. Fakt, że wydajność np. dwóch rodzin pszczelich różni się, świadczy o możliwości prowadzenia selekcji w kierunku poprawienia wydajności w następnych pokoleniach.


Optymalny skład rodziny w ulach wielkopolskich to co najmniej 2 korpusy wypełnione ramkami z obsiadającymi je pszczołami i co najmniej 9-10 ramek czerwiu, z przewagą czerwiu krytego.

W celu poprawy pogłowia w pasiekach w Polsce corocznie wymienia się średnio 1/3 matek. Oczywistym jest, że w pasiekach dużych, a więc bardzo ważnych z punktu widzenia hodowli i produkcji wymienia się nawet powyżej 60% matek w każdym roku. Jednymi z najistotniejszych przyczyn takiego postępowania są:

• straty matek zimą lub wiosną z bardzo różnych przyczyn,

• część matek niezależnie od pochodzenia genetycznego nie gwarantuje zadowalającej wydajności rodzin, więc już w przyszłym roku zostaje wymieniona,

• stosowanie na masową skalę środków ochrony roślin szkodliwych również dla pszczół nawet przy zachowaniu wszelkiej ostrożności, wpływa ujemnie na jakość matek, co skutkuje wcześniejszym ich usunięciem. Na dzień dzisiejszy nie ma też wątpliwości, że walka z warrozą środkami chemicznymi wymaga również wcześniejszej wymiany matek.

• w wielu przypadkach nabywane matki są wychowane na bazie materiału hodowanego wsobnie, co również ujemnie wpływa na długość życia matek.

Z uwagi na silnie zróżnicowane środowisko i dużą zależność pszczół od niego, pszczoły o określonych cechach użytkowych powinny być...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


W piątym dniu od poddania larw mateczniki są brakowane

Do najważniejszych czynników środowiskowych, na które każdy pszczelarz może mieć zdecydowanie korzystny wpływ możemy zaliczyć sposób wychowu matek i trutni. Matka o najlepszych nawet założeniach genetycznych nie jest w stanie złożyć wymaganej liczby jajeczek, gdy jako osobnik nie będzie prawidłowo rozwinięta, a zwłaszcza, gdy liczba rurek jajnikowych, na skutek wad wychowu, będzie zbyt niska.

Wyłączając przyczyny dziedziczne i wywołane czynnikami chorobotwórczymi, na prawidłowy rozwój matek bez wątpienia ma wpływ rodzina wychowująca je, metody wychowu i środowisko, w jakim matka przebywa w czasie lotów godowych, aż do rozpoczęcia czerwienia.

Rodzina wychowująca musi być...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Bodźcem do zakładania mateczników może być odebranie matki z rodziny, można też po spełnieniu pewnych opisanych poniżej warunków, wyhodować matki w obecności matki w rodzinie.

W naszej pasiece zajmującej się wychowem matek na dużą skalę, najwyższą wagę przywiązujemy do bardzo dobrego przygotowania rodzin przyjmujących larwy i wychowujących matki. Przeważnie prowadzimy wychów matek w obecności starej matki w rodzinie wychowującej i na tej metodzie się skupimy.

Wychów matek w obecności starej matki

Najlepiej w tej metodzie sprawdzą się ule wielokorpusowe. Bardzo silną rodzinę przeznaczoną do wychowu matek parę dni wcześniej zasilamy dodatkowo kilkoma ramkami z czerwiem na wygryzieniu (zdjęcie nr 2). W dniu wychowu, parę godzin wcześniej do górnego korpusu przenosimy czerw otwarty i uzupełniamy go ramkami z pokarmem.

Celem takiego działania jest skupienie młodych produkujących mleczko pszczół w górnym korpusie, oddzielonym od dolnego kratą odgrodową. Bodźcem do zakładania mateczników w opisanej sytuacji jest zakłócone rozprowadzanie substancji matecznej i chęć cichej wymiany matki.

W celu uniknięcia wyrojenia się rodziny wychowującej, matkę...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Uzyskanie 90% mateczników z poddanych larw uważamy za dobry wynik. Zaizolowane mateczniki zostają przeniesione do inkubatora, gdzie w kontrolowanych warunkach odbywa się dalszy proces ich rozwoju. Rodziny wychowujące otrzymują po ponownym ułożeniu górnych korpusów, kolejne serie larw hodowlanych.

Przy mniejszej skali produkcji można pozostawić je w rodzinach wychowujących do czasu wygryzienia. Rzadko, ale zdarza się, że bardzo silna rodzina może wpaść w nastrój rojowy w trakcie wychowu. Dlatego lepiej jest usunąć z rodziny matkę z obawy przed utratą roju.

Po wygryzieniu matek znakujemy je i, w zależności od przeznaczenia, zostają wysłane do odbiorcy jako nieunasienione lub zostają przeznaczone do unasieniania naturalnego lub sztucznego. Pozostaniemy w tej części dyskusji przy unasienianiu naturalnym, stosowanym przez większość pszczelarzy w swoich pasiekach.

Mamy matki nieunasienione i trzeba je skutecznie poddać do ulików, odkładów, rodzin. W naszej pasiece poddajemy takie matki zawsze w sztucznych matecznikach.

Mateczniki sztuczne

Wykonanie ich jest bardzo proste: chusteczkę higieniczną tniemy na prostokąty o wymiarach 5 × 6 cm, rozdzielamy na pojedyncze warstwy (przeważnie jest ich 4). Następnie taki prostokącik maczamy w płynnym wosku pszczelim i jeszcze ciepły zwijamy w rurkę na ołówku lub długopisie.

Jedną stronę zagniatamy i z boku robimy igłą dziurkę o średnicy tej igły. Do tak przygotowanego sztucznego matecznika wpuszczamy matkę. Drugi koniec matecznika zagniatamy i przypinamy matecznik przy pomocy ostrej zapałki do plastra w osieroconej 24 godziny wcześniej rodzinie lub uliku. Tym sposobem udaje nam się poddać skutecznie 98% matek.

Zasiedlanie ulików

Tak samo postępujemy podczas pierwszego zasiedlania ulików, które po osadzeniu odpowiednią do kubatury porcją pszczół na 72 godziny są przenoszone do chłodnego pomieszczenia. W tym czasie następuje integracja rodzinek, zostają odbudowane plasterki i następuje przyjęcie matek. Po 14 dniach od nasiedlenia ulików, poddania matek, można sprawdzić efekty.

Po tym czasie, przy sprzyjającej pogodzie większość matek została unasieniona i rozpoczęła czerwienie, po 2 dniach czerwienia można je wyłapać i przeznaczyć na potrzeby własne lub do wysyłki. Matki, które w tym czasie nie unasienniły się i nie podjęły czerwienia są w naszej pasiece likwidowane.

Na drugi dzień do ulików możemy ponownie poddać matki w sztucznych matecznikach, co zagwarantuje bardzo wysoki odsetek ich przyjęć.

Istotny wpływ na jakość przyszłych matek pszczelich ma sposób postępowania z matkami reprodukcyjnymi. W tej kwestii napisano i powiedziano już prawie wszystko.

Dodam tylko to, co najbardziej istotne:

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Matki reprodukcyjne


Kontrola zachowań higienicznych (test igłowy)

Matki reprodukcyjne można nabyć od zaufanych i sprawdzonych hodowców. Można też pracować na własnym materiale zarodowym, co praktykuję. Do prawidłowego wybrania rodzin zarodowych przeznaczonych do dalszego rozrodu niezbędna jest ocena podstawowych cech użytkowych tych rodzin.

W naszej hodowli, oprócz cech fenotypowych ocenie podlegają cechy mające wpływ na użytkowość rodzin pszczelich, do których zaliczamy:

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Wychów matek pszczelich, ocena, wybór do dalszej reprodukcji, są tymi elementami, na których powinien się opierać pszczelarz prowadzący pasiekę towarową. Można też skrócić to wszystko i oprzeć się na zakupionym materiale reprodukcyjnym, jednak zawsze warto go ocenić przed masowym wprowadzeniem do pasieki.

Wojciech Pelczar
Tel: 13 432 24 42
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"