fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 24

Z artykułu dowiesz się:

  • ile wynosiły tegoroczne straty rodzin pszczelich
  • które czynniki wpływają na wysoką śmiertelność pszczół
  • czy pszczelarze prawidłowo zwalczają choroby pszczół

Straty rodzin pszczelich po zimowli 2020/2021 nadal są podwyższone

W 2021 r. zespół Pracowni Chorób Owadów Użytkowych SGGW już po raz 15 przeprowadził badanie ankietowe na temat strat rodzin pszczelich po zimie. Zebrane dane służą do analizy ryzyka zamierania rodzin podczas zimy. Dzięki nim określamy, które czynniki predysponują do wysokiej śmiertelności pszczół.

Dodatkowo badanie dostarcza nam informacji na temat pewnych aspektów gospodarki pszczelarskiej, tego, z jakich pożytków korzystają pszczoły i jakich leków używają pszczelarze. Reasumując, wyniki są przydatne pszczelarzom, naukowcom, ale także politykom i decydentom, którzy ustalają warunki pomocy (np. pieniężnej) dla sektora pszczelarskiego.

Serdecznie dziękujemy wszystkim pszczelarzom, którzy podzielili są swoim doświadczeniem i wypełnili ankietę. Tegoroczna edycja rozpoczęła się w kwietniu. Wystarczy zeskanować kod QR i wypełnić ankietę na platformie Limesurvey. Pszczelarzu – liczy się każda odpowiedź!


https://bit.ly/3qdROiD

Wyniki monitoring 2020/2021

Zeszłoroczny monitoring (2020/2021) trwał od kwietnia 2020 do czerwca 2021 r. Informacje o ankiecie były dostępne we wszystkich czasopismach pszczelarskich, mediach społecznościowych i na stronach internetowych, np. Polskiego Związku Pszczelarskiego. Wysłano ponad tysiąc e-maili z zaproszeniem do wypełnienia ankiety. Udostępniłyśmy także krótki film nagrany w laboratorium SGGW z zaproszeniem skierowanym do Państwa. Poza inicjatywami online, zachęcano pszczelarzy także bezpośrednio – podczas wykładów, szkoleń czy kursów. Podobnie jak w latach ubiegłych, większość respondentów wypełniła ankietę w formie online (94%), a nieliczni w formie papierowej i wysyłali ją pocztą (4%) albo zeskanowali i wysłali e-mailem (2%).

Ankietę wypełniło 533 pszczelarzy z całej Polski. Najwięcej odpowiedzi uzyskano w województwie mazowieckim. Straty ogólne rodzin pszczelich po zimie wyniosły 14,3% w skali całego kraju. Jest to wynik wyższy niż w roku ubiegłym (w 2019/2020 straty wyniosły 13,9%) i ponownie powyżej poziomu akceptowalnego (w Polsce jest to 10%). Mimo to, odsetek pszczelarzy, którzy zadeklarowali straty średnie powyżej 20% w pasiece był niższy niż rok temu (w 2019/2020 było to 26,3% ankietowanym a w tym roku 21,2%).

W 9 województwach wysokie straty średnie (powyżej 20%) odnotowano w ponad ⅕ pasiek (mapa 1). Sprawdziłyśmy, czy ma to związek z dużą liczbą małych gospodarstw pasiecznych (mniej niż 50 rodzin w pasiece) na terenie tych województw (mapa 2). Okazało się, że nie ma takiej korelacji, a w województwach, w których jest najwięcej dużych pasiek (lubuskie, dolnośląskie, opolskie) także odnotowano wysokie straty średnie.


Mapa 1. Procent pszczelarzy, którzy odnotowali straty powyżej 20% w poszczególnych województwach.

Podobnie jak w latach ubiegłych, większość strat ogólnych (9,38%) wynikała ze zjawiska depopulacji rodzin pszczelich (CDS, z ang. colony depopulation syndrom) i niedostatecznej ilości pokarmu w ulach. Ankietowani zgłosili 3,44% zamarłych rodzin, które „zniknęły” i 3,28% uli z martwymi pszczołami i brakiem pokarmu.

Oba te zjawiska są ściśle związane z powszechnymi chorobami pszczół, ale także z błędami pszczelarzy. Jest to sygnał, że powinniśmy kłaść większy nacisk na przygotowanie pszczół do zimy zarówno pod kątem zwalczania chorób, jak i ich karmienia. Straty wynikające z katastrof naturalnych (np. wichura, powódź, wandalizm) stanowiły tylko 0,6%, a straty związane z matkami pszczelimi wyniosły 4,33%.


Mapa 2. Na mapie pokazano, w jakim procencie pasiek znajduje się mniej niż 50 rodzin pszczelich w poszczególnych województwach.

Jak pszczelarze leczą pszczoły?

Dziewięćdziesiąt dziewięć procent respondentów leczyło rodziny pszczele w kierunku warrozy. Sześćdziesiąt trzy procent stosowało więcej niż dwie metody walki z warrozą w trakcie sezonu. Wynika z tego, że pszczelarze poważnie podchodzą do problemu, jednak nadal około 20% z nich nie monitoruje poziomu porażenia, co jest kluczowe przy decyzji o terminie i sposobie leczenia. Stosowanie jakiegokolwiek leku przeciwko warrozie miało wyraźny wpływ na zmniejszenie strat ogólnych.


Wykres 1. Metody leczenia pszczół w kierunku pasożyta V. destructor wybierane przez pszczelarzy.


Wykres 2. Wpływ stosowania metod biotechnicznych w zwalczaniu V. destructor na wysokość strat ogólnych.


Wykres 3. Wpływ użycia leku z amitrazem w zwalczaniu V.  destructor na wysokość strat ogólnych.

Respondenci mieli do wyboru czternaście metod zwalczania pasożyta Varroa destructor (wykres 1). Najpopularniejszą substancją ponownie okazał się amitraz w formie tabletek, a następnie wycinanie czerwiu trutowego. Zaskakująco popularne okazały się paski z kwasem szczawiowym, które od kilku lat są dostępne na polskim rynku.

W tym miejscu chcemy podkreślić, że paski z kwasem szczawiowym nie są zarejestrowanym lekiem do stosowania u pszczół na terenie Polski i nie znamy ich skuteczności ani długofalowego działania na rodziny pszczele. Na rynku są trzy zarejestrowane (czyli legalne) leki z kwasem szczawiowym w składzie i zgodnie z tzw. kaskadą leków obowiązującą na terenie Unii Europejskiej to je powinniśmy stosować.


Wykres 4. Obserwowane objawy zakażenia wirusem zdeformowanych skrzydeł.

Rośnie liczba pszczelarzy, którzy stosują metody biotechniczne (inne niż wycinanie czerwiu trutowego) w swoich pasiekach. Są to między innymi: izolowanie matki pszczelej w izolatorze Chmary lub izolatorach ramkowych, plastry pułapki, dennice higieniczne. Stosowanie metod biotechnicznych nieco obniżyło wysokość strat ogólnych w pasiekach (wykres 2). Wiemy jednak, że są to metody należące do zintegrowanej walki z warrozą, która jest kluczem do sukcesu. Pozytywny wpływ na obniżenie strat ogólnych miało oczywiście stosowanie leku z amitrazem (wykres 3). Amitraz jest akarycydem, który ma stale wysoką skuteczność przy zwalczaniu pasożytów V. destructor i nie zaobserwowano jeszcze oporności pasożyta na tę substancję czynną w Polsce.

Ankietowani wskazywali, czy widzieli w swoich rodzinach pszczelich objawy zakażenia wirusem zdeformowanych skrzydeł tzn. zniekształcone, nitkowe skrzydła u pszczół dorosłych, skrócone odwłoki. Takie pszczoły szybko zamierają i są wyrzucane przed wylotek ula. Prawie 60% ankietowanych nie widziała takich objawów w swoich pasiekach. Trzydzieści jeden procent obserwowało je u pojedynczych pszczół a tylko 3% u wielu osobników. Wirus zdeformowanych skrzydeł jest patogenem bezpośrednio związanym z pasożytem V. destructor i ich współdziałanie powoduje wysoką śmiertelność rodzin pszczoły miodnej.

Lek. wet. Specjalista Ewa Mazur
Pracownia Chorób Owadów Użytkowych, IMW, SGGW
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Dr n. wet. Anna Gajda
Pracownia Chorób Owadów Użytkowych, IMW, SGGW


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"