fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Rok pszczelarski w zapisie cz. V

Przygotowanie rodzin do zimowli, ze wszystkimi związanymi z tym zadaniami, to trudna sztuka, zresztą tak jak całe pszczelarzenie.

Wśród wielu metod mających głównie na celu ułatwienie i przyspieszenie tych działań są takie, które odbijają się w większym lub mniejszym stopniu na kondycji przygotowywanych do zimowli pszczół (np. późne karmienie pszczół jedną lub dwoma dużymi porcjami syropu).

alt
Fot. Maria i Eugeniusz Sapiołko

W mojej gospodarce stosuję tradycyjną metodę, polegającą na całomiesięcznej stymulacji czerwienia matki stopniowo powiększającymi się porcjami pokarmu w optymalnym terminie, kiedy temperatury zewnętrzne sprzyjają prawidłowemu przygotowaniu zapasów jeszcze przez stare pszczoły.

Po lipie (gryce) kończy się sezon produkcyjny w mojej pasiece. Podejrzewam, że tak się dzieje w większości pasiek w Polsce.

O gospodarce na późniejszych pożytkach (np. spadzi lub wrzosach), która jest trudniejsza dla pszczelarza i niebezpieczniejsza dla pszczół (ze względu na późne terminy karmienia zimowego i gorszą pogodę), nie będę pisał, bo nie mam wystarczającego doświadczenia.

Teraz czeka mnie przygotowanie pszczół do prawidłowej zimowli.

Niestety nie jest to takie proste, jakby się wydawało. Główne zadanie pszczelarza polega na wyhodowaniu maksymalnej ilości pszczół w optymalnym czasie, gwarantującym, że pszczoły będą silne, zdrowe i biologicznie przygotowane do karmienia wiosennych pokoleń.

alt
Fot. Maria i Eugeniusz Sapiołko

Aby wyhodować taką ilość pszczół zimowych, potrzebne jest maksymalne czerwienie matki w drugiej połowie lipca i w sierpniu.

Jednocześnie musi być spełniony drugi, trudniejszy warunek...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Mogłoby się wydawać, że taka metoda jest bardzo pracochłonna. Nieprawda. Przygotowanie syropu dla 40 rodzin, a następnie nalanie go do górnych podkarmiaczek zabiera mi tylko 40 minut. Decyduje głównie organizacja pracy (o niej napiszę w następnym numerze).

W ten sposób najsilniejszym rodzinom w ciągu całego cyklu karmienia zimowego daję do „przeróbki” po około 20 kg cukru. Nadmiarem ramek z zapasami zasilam w późniejszym terminie rodziny słabsze (głównie z młodymi matkami o spóźnionym czerwieniu). Ostatni przegląd całej pasieki wykonuję w październiku, ostatecznie układając gniazda.

Tu zdradzę główną tajemnicę stuprocentowego przezimowywania każdego roku wszystkich rodzin w mojej pasiece. Każda rodzina na początku zimowli, po ostatnim przeglądzie w październiku i ułożeniu gniazd, powinna posiadać w każdej ramce minimum 70% zapasów, co odpowiada wysokości około 18 cm nad kłębem.

W tym celu obowiązkowo należy...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Moim zdaniem pozostawienie rodziny własnemu losowi z przekonaniem, że pszczoły same ułożą prawidłowo dostarczony przez pszczelarza syrop jest złudne, bo to nie ten pokarm, nie ten termin i nie to zdrowie. Tak by było gdybyśmy nie „okradli” ich z miodu, który w gromadziły cały sezon na bieżąco, a także mają w swych zapasach od lat.

Poza tym tak późny termin ostatniego przeglądu umożliwia mi jednoczesne odymienie rodzin Apiwarolem, kiedy w gnieździe nie ma już czerwia i możliwa jest diagnostyczna kontrola Varroa destructor.

Tylko w tak późnym terminie i po takiej dokładnej kontroli, można ułożyć optymalnie gniazda zimowe. Wydaje mi się, że jest to możliwe i opłacalne w pasiekach stacjonarnych, bo w większych częściej decyduje ilość, a nie jakość.

Jeszcze w trakcie karmienia sprawdzam, jak szybko niektóre rodziny gromadzą pokarm i jak go układają. W tym momencie od czasu odebrania miodu i rozpoczęcia karmienia upłynął już miesiąc i pozostał jeszcze tydzień.

Co się dzieje w naszej rodzinie nr 11?

Oto zapis cyfrowy przeglądu w dniu 17 sierpnia 2006 roku

alt


Co oznacza:

1. Zapasy węglowodanowe (syrop cukrowy).

Podsumujmy górny rząd słupka, który informuje nas o ich ilości: 9+9+5+3+6+3+3+2+3 = 43

Jak już napisałem, w każdej ramce powinno być minimum 70% pokarmu. To jest liczba 7, aby rodzinie wystarczyło pokarmu do połowy kwietnia (do wierzby). Gdybyśmy chcieli zazimować rodzinę na 9 ramkach, to suma górnego rzędu powinna wynosić 9 x 7 = 63.

Jak widać zabrakłoby 20 jednostek. Ponieważ silne rodziny w mojej pasiece zimują na 7 ramkach (wszystkie ramki powinny być obsiadane przez pszczoły „na czarno”), potrzebuję osiągnąć tylko liczbę minimalną 7 x 7 = 49. Tak więc na tydzień przed zakończeniem karmienia brakuje mi tylko 6 jednostek, co w przeliczeniu oznacza jedną ramkę zapełnioną w 60% pokarmem.

O tę rodzinę mogę już być spokojny. Jeszcze otrzyma około 7 litrów syropu, a w czasie ostatniego przeglądu gniazda zapasy zostaną skorygowane ostatecznie. Ramki skrajne z największymi zapasami zostaną przesunięte na środek, a z najmniejszymi wycofane jako zapasowe (ewentualnie użyte w tej albo w innych rodzinach).

2. Zapasy białkowe (pierzga).

Ten pokarm zauważyłem tylko w ramkach R(1) i R(4). Ideałem byłyby zapasy w każdej ramce. Niestety, mało jest rodzin, które je tak magazynują. Przeważnie najwięcej gromadzą na ramkach skrajnych. Ramki te, w pełni zapełnione pierzgą, bardzo często w czasie zimowli (po opuszczeniu ich przez pszczoły) pleśnieją.

W mojej pasiece takie ramki w czasie ostatecznego przeglądu wycofuję i zwracam dopiero wiosną.
W międzyczasie zapakowane w gazetę i wymrożone w temperaturze –20°C (aby zabić pasożyty takie jak rozkruszek i motylica) oczekują na pierwszy przegląd wiosenny i zwrot rodzinom w najodpowiedniejszym momencie.

3. Aktualną intensywność czerwienia matki.

Matka czerwi już tylko w resztkowych ilościach na ramce siódmej R(7) – cyfra 5 z kropką. W pozostałych jest już tylko czerw zasklepiony i na wygryzieniu. Komórki na bieżąco są zalewane syropem, ponieważ karmienie jeszcze trwa. Wyraźnie widać, że matka prawie przestała czerwić. I o to chodzi! Młode pszczoły zastąpią stare, spracowane karmieniem i przeróbką syropu.

Czy tak się dzieje we wszystkich rodzinach?

Dla przykładu porównam przegląd w rodzinie nr 3.

alt

Przegląd tej rodziny odbył się 3 dni później. Ilość pokarmu węglowodanowego ma przypadkowo również sumę 43. Ponieważ i ta rodzina będzie zimowała na
7 ramkach, gdyż posiada w gnieździe jeszcze kilka ramek z czerwiem i ma dużą siłę obserwowaną pod ramkami, do podstawowej normy pokarmu „49” brakuje tylko 6 jednostek.

Zwracam uwagę, że...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


A może wyjadę w góry po spadź do kol. Czyrneka, który jest leśniczym i ma dużą pasiekę koło Mszany Dolnej).

Przedtem muszę jednak zwęzić wszystkie wylotki, bo noce są coraz zimniejsze. Jeszcze mam je otwarte na całą szerokość ula (27.VIII). Ciekawostką jest to, że mimo dużej ich wielkości wynoszącej 40 x 6 cm (celem ułatwienia letniej wentylacji) nie zauważyłem rabunków. Prawdopodobną przyczyną jest fakt, że karmienie rozpoczynam zawsze dopiero wieczorem, kiedy wszystkie pszczoły są już w ulach, szykując się do spoczynku.

Muszę jednak przyznać się do kilku „wpadek”, kiedy zapomniałem zamknąć wirownię miodu, zostawiłem ramkę z miodem obok ula, nieopatrznie dokarmiałem rodzinę w ciągu dnia i kiedy zrobiłem za słaby odkład.

Tymczasem jest początek września.

Skończyłem karmienie zimowe pszczół, zalałem syropem gniazda i w większości rodzin matki przestały czerwić z powodu braku pustych komórek.

Pamiętam, jak parę lat temu mocno się zdziwiłem, gdy już na początku września w rodzinie nr 15 nie było śladu czerwia. Przypuszczałem nawet, że nie ma matki. A tymczasem w następnym roku znalazła się ona w grupie rodzin rekordowych.

Wniosek? Rodzina...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Oto tabela wyników i odpowiedź na zadane pytania (dla przykładu podaję w kolejności pierwszą dwudziestkę rodzin).

alt


(Przypominam, że wystawienie oceny siły rodzinie wymaga czasu równego jednemu spojrzeniu przez szybę w dennicy).

Wniosek. Jak widać, mimo intensywnego karmienia, siła we wszystkich rodzinach zwiększyła się, tzn. że tempo czerwienia było większe niż ubytek starych pszczół.

Na początku października przystępuję do...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Ostatni zapis przeglądu rodziny nr 11  w dniu 10 października 2005 roku.

alt


Suma zapasów (górny rząd) wynosi 63 (ustalona minimalna norma dla rodziny zimującej na 7 ramkach 49). Nadmiar zapasów wynosi 14 jednostek.

Najważniejsze, że nie ma już czerwia w rodzinie i mogę skutecznie odymić ją Apiwarolem.

Koryguję gniazdo:

1. Wycofuję całkowicie ramkę dziewiątą [-R(9)] jako zapasową w pasiece.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Po tych korektach układ ramek w zimowym gnieździe wygląda następująco:

alt


Uwaga! Zapasy z ramki trzeciej włożonej do dennicy, pszczoły przeniosą z powrotem do gniazda w ciągu paru godzin (uzupełniając zapasy w ramkach).


Kończąc ten etap, wspomnę jeszcze raz o warrozie.

Pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłem tego pasożyta i przyniosłem go do klubu. To były lata osiemdziesiąte. Była jesień. Poprzedniego dnia odwiedziła moją pasiekę wycieczka z Warszawskiego Klubu Pszczelarzy.

W pewnym momencie, przechodząc koło ula nr 14, odezwała się żona Prezesa pani Makowiczowa: „w tym ulu coś jest nie tak, dlaczego pszczoły wylegają na wylotku?” To był czysty przypadek! Ale nazajutrz odsklepiłem resztki czerwia krytego w tej rodzinie (10 cm) i na białym papierze zobaczyłem parę uciekających, brązowych punkcików.

I tak się zaczęło! Poznałem wspaniałego profesora z Instytutu Leków Weterynaryjnych, Z. Synowieckiego, który kiedyś sam miał parę uli. Zadzwonił natychmiast do Szwajcarii, do firmy Ciba-Geigy, która przysłała mu parę tysięcy pasków...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Pastylkę spala się w środku dennicy, w przestrzeni między dolnymi beleczkami ramek a dnem. Dzięki temu pastylka nie ma kontaktu fizycznego z pszczołami (gdy wkładamy ją przez wylotek, grozi zgaszeniem). Pod pastylkę można wsunąć diagnostyczną wkładkę osypową wyłożoną białym papierem, opartą na bocznych podporach (gwoździach).

Każdy pszczelarz chciałby mieć na wiosnę matkę zapasową!

Przypomniałem sobie w ostatniej chwili o mojej rodzince z pszczołami „parapetowymi”. Jest to wczesny odkład z matecznika cichej wymiany z "IZ", wykonany 13 maja.

alt
Fot. Maria i Eugeniusz Sapiołko

Każdego roku robię taki mały odkład na 2 ramkach i umieszczam w 4-ramkowym przeszklonym uliku obok mojego „sklepiku”, w celach reklamowych. Ul wykonany jest z czterech desek oraz dwu szyb, bez ociepleń. Po miesiącu matka już czerwi.

Na zimę zabieram go do domu na III piętro i stawiam na wewnętrznym parapecie okna w moim pokoju. Ul łączę ze światem zewnętrznym przez otwór wykonany we framudze okna. Korytarz między ulem i framugą wykonałem z blachy. Jest to prostokąt długości...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

O mrówkach i szerszeniach w czasie karmienia zimowego.

Przez cały okres pożytkowy mam mrówki i szerszenie w pasiece. Mrówki są różne, i małe, i duże. Wszystkie najpierw atakowały ule z miodem, a w okresie zimowego karmienia syropem upodobały sobie łatwiejszy rabunek z podkarmiaczek powałkowych.

Mam jednak niezawodny sposób kończący te kradzieże natychmiast. Ponieważ ule stoją na szerokich drewnianych szynach, między nimi a ulem podstawiam pokrywki, w których na środku stoją kołki wysokości 5 cm zanurzone w oleju. Jest to przeszkoda nie do pokonania dla mrówek.

Jeśli chodzi o szerszenie, to same giną przez swoją głupotę. Jeśli osobnik jest bezczelny i siada na wylotku, pszczoły błyskawicznie się na niego rzucają (przeciętnie 5-6 pszczół) i zabijają żądłami. Zebrałem już kolekcję 15 w taki sposób zabitych szerszeni (opowiedział mi o tym mój serdeczny przyjaciel kol. Witold Medyński z Milanówka).

Na tym kończę dzisiejszy odcinek. Pozostał już tylko jeden z tego cyklu. Mam jednak nadzieję, że jeszcze się nie rozstaniemy.



Link do następnej części artykułu:

Rok pszczelarski w zapisie cyfrowo-literowym. Cz. VI

Rok pszczelarski w zapisie cyfrowo-literowym. Cz. IV

Rok pszczelarski w zapisie cyfrowo-literowym. Cz. III

Rok pszczelarski w zapisie cyfrowo-literowym. Cz. II

Rok pszczelarski w zapisie cyfrowo-literowym. Cz. I

Janusz Mazurek
Kiełpińska 6/15
01-707 Warszawa
tel. 022 835-29-96 dom
022 782-32-55 pasieka


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"