fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Poddawanie matek sztucznie unasienionych bez sprawdzonego czerwienia problem wciąż aktualny

W prawidłowo prowadzonej gospodarce pasiecznej pszczelarz powinien stosować kontrolowaną wymianę matek. Jednak, jak wskazują badania prowadzone w Oddziale Pszczelnictwa, poddawane matki pochodzą zwykle z naturalnego wychowu.

pszczoły z matką
fot. J. Jóźwik

Przytłaczającą większość stanowią matki wyhodowane we własnej pasiece lub z cichej wymiany. Pewien procent pszczelarzy samodzielnie prowadzi wychów, wykorzystując najczęściej do tego celu rekordzistki pod względem zbioru miodu.

Tak uzyskane matki, do tego unasienione naturalnie, dają pokolenie robotnic bardzo zróżnicowanych pod względem cech biologicznych i użytkowych. W efekcie dysponujemy w naszych pasiekach materiałem przypadkowym, dzięki któremu utrzymywany jest stan liczbowy pni w pasiece.

Do uzyskania wysokowartościowych pod względem użytkowym pszczół prowadzi cały system zabiegów hodowlanych, począwszy od wyboru materiału zarodowego poprzez odpowiednie kojarzenie rodziców aż do sprawdzenia wartości potomstwa.

Jest to praca niezmiernie trudna, wymagająca znajomości praw dziedziczenia, a dodatkowo zbyt kosztowna i czasochłonna dla indywidualnego pszczelarza. Jest to niewątpliwie zadanie dla pasiek hodowlanych.

Według danych statystycznych w Polsce w chwili obecnej jest około jednego miliona rodzin pszczelich, w których corocznie powinno się wymieniać 30% matek, a zatem roczne zapotrzebowanie...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Wynika z tego, że najczęściej mamy problem z poddawaniem matek. Czynność ta sprawia pszczelarzom najwięcej kłopotów, wymaga bowiem dokładności i cierpliwości, jak również znajomości zasad poddawania nowych matek do istniejących już rodzin.

Dlatego warto je sobie przypomnieć, po to żeby nie tylko pszczelarz był zadowolony, ale również praca, jaką hodowcy włożą w przygotowanie matek, nie poszła na marne.

Niektóre z czynników sprzyjających poddawaniu matek

Niektórzy hodowcy, wysyłając pszczelarzom zamówione przez nich matki, dołączają instrukcję w formie ulotki, w której zawarte są podstawowe informacje dotyczące optymalnych warunków wymiany matek.

Nieuwzględniane są natomiast wszystkie czynniki wpływające na przyjęcie matek, jak również nie są opisane sytuacje, z jakimi pszczelarz może się spotkać w trakcie wykonywania tej czynności.

Czynników mających wpływ na zaakceptowanie przez pszczoły poddawanej matki jest bardzo wiele. Należą do nich właściwości matki, stan rodziny, warunki środowiska i technika poddawania.

Właściwości matek

Przez właściwości matek rozumiemy ich wiek, masę, stan fizjologiczny w momencie poddawania, itp. Pszczoły najchętniej przyjmują matki młode, najlepiej tuż po wygryzieniu się z mateczników lub stare czerwiące. Matki nieunasienione kilkudniowe i młode czerwiące są akceptowane nieco gorzej.

Opisywana w tekście dwukomorowa klateczka w ysyłkowa
Opisywana w tekście dwukomorowa
klateczka wysyłkowa fot. D. Gerula

Charakteryzują się one intensywnym zapachem, co powoduje nadmierne pobudzenie pszczół i w efekcie duża liczba takich matek bywa nieprzyjętych lub uszkodzonych przez pszczoły.

Ponieważ matki sztucznie unasienione trafiają do pszczelarza, kiedy mają przeciętnie około 10-15 dni, bywa, że są traktowane przez pszczoły tak jak starsze matki nieunnasienione.

Poza tym ich masa w momencie poddawania osiąga minimalne wartości, a przecież im większa matka tym bardziej jest ona atrakcyjna dla pszczół.

Zachowanie się pszczół w stosunku do poddawanych matek związane jest również z ilością substancji matecznej wydzielanej przez gruczoły żuwaczkowe. Odróżniają one...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Stan rodziny

W procesie poddawania matek pszczelich istotne znaczenie ma skład wiekowy i biologiczny rodziny. Młode, kilkudniowe pszczoły odnoszą się do nich przyjaźnie, karmią je i pielęgnują, przeciwnie niż pszczoły starsze.

Zdarza się często, że pszczelarze próbują poddać cenne matki do rodzin, w których czas osierocenia trwał długo, nawet 3-4 tygodnie. W takich rodzinach niestety pojawiają się trutówki. Są to pszczoły robotnice, które wskutek intensywnego, wzajemnego karmienia się...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Warunki środowiska

Na stan rodziny, jej usposobienie, a zatem i możliwość przyjęcia matki, duży wpływ mają warunki środowiska. Niemałą rolę odgrywają warunki pożytkowe istotnie związane z warunkami atmosferycznymi. W czasie trwania obfitych pożytków nektarowych czy spadziowych pszczoły chętniej przyjmują matki.

Na przebieg warunków pogodowych pszczelarz nie może mieć wpływu, ale poprzez umiejętne podkarmianie można w dużym stopniu modyfikować niekorzystne oddziaływania braku wziątku w okolicy. Po ustaniu lotów pszczoły również...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Technika poddawania matek pszczelich

Metod poddawania matek jest wiele. Celem każdej z nich jest stworzenie warunków sprzyjających przyjęciu ich przez robotnice, a w przypadku matek sztucznie unasienionych, bez sprawdzonego czerwienia, dodatkowo stworzenie warunków sprzyjających szybkiemu rozpoczynaniu przez nie czerwienia.

Matka może opuścić klateczkę tylko przez większy otwór
Matka może opuścić klateczkę tylko
przez większy otwór

Niestety nie udało się do tej pory znaleźć metody zapewniającej 100% przyjęcia matek. Matki można poddawać w różny sposób, w różnego rodzaju klateczkach pod korek, pod węzę lub pod ciasto i węzę, pod kołpak, w izolatorze, przez wylot, bezpośrednio na plaster, w mateczniku, itp.

Szczególną uwagę chcę zwrócić na poddawanie matek w klateczkach wysyłkowych, w jakich pszczelarz otrzymuje je od hodowcy. Bardzo popularne są w chwili obecnej dwukomorowe klateczki firmy „Folchron” lub tzw. krakowskie wykonane z tworzywa sztucznego.

W komorze pokarmowej znajduje się ciasto miodowo-cukrowe stanowiące pokarm dla matek i pszczół. Wspólną cechą klateczek jest umieszczenie matki z pszczołami towarzyszącymi na niewielkiej powierzchni.

Zapewniają one dobre warunki podczas transportu, spełniając wymóg właściwej wentylacji i braku kontaktu między pszczołami z sąsiednich klatek, natomiast po poddaniu do rodziny matka ma możliwość...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Klateczka wysyłkowa z otwartym bocznym otworem w komorze pokarmowej
Klateczka wysyłkowa z otwartym
bocznym otworem  w komorze pokarmowej

Następnie nie wcześniej niż 3 godziny od osierocenia, a jeśli nie ma takiej możliwości to od razu po zabraniu starej matki, klateczkę z matką i pszczołami umieszczamy na plastrze z czerwiem znajdującym się w centrum gniazda. Klateczkę możemy również umieścić w dolnym rogu tej ramki między listewką a plastrem.

Radzę skierować ją ciastem do dołu, ponieważ może się zdarzyć, że przy podwyższonej temperaturze rozpływające się ciasto zaleje matki i pszczoły.

Po upływie doby sprawdzamy zachowanie się pszczół w klateczce i na zewnątrz klateczki. Jeśli pszczoły w klatce są zaniepokojone i padają bądź pszczoły ulowe tłumnie obsiadają klateczkę i usiłują zażądlić matkę, wycofujemy ją i wyjaśniamy przyczynę agresji. Być może w rodzinie znajduje się jednak dzika matka lub trutówki.

Kiedy pszczoły są spokojne, a otwory w klateczce otwarte bądź zaklejone woskiem, możemy przystąpić do uwalniania matki z klateczki.

W przypadku braku czerwia otwartego w rodzinie już po upływie doby uchylamy zatyczkę w szczycie klatki zamykającą komorę pokarmową, przez którą po opróżnieniu ciasta pszczoły uwolnią matkę.

Jeżeli ciasta w komorze jest mało, dodatkowo zaklejamy otwór odrobiną węzy, robiąc w niej dziurkę przy użyciu zapałki. Po wykonaniu tych czynności nie niepokoimy rodziny przez około tydzień, ponieważ może to wpłynąć na stratę matki.

W przypadku obecności czerwia otwartego pszczoły mają możliwość odbudowania mateczników ratunkowych przez około 9 dni. Dlatego przez ten okres poddaną matkę należy trzymać w zamkniętej zatyczką klateczce wraz z pszczołami towarzyszącymi. Nie należy się spieszyć z wypuszczaniem jej, ponieważ dopóki ostatnia robotnica w ulu jej nie zaakceptuje, matka nie zostanie przyjęta.

W 4-5 dniu od zabrania starej matki należy wykonać bardzo dokładny przegląd rodziny i zerwać wszystkie mateczniki ratunkowe. Do uwolnienia matki możemy przystąpić dopiero...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Dlatego pszczelarze kupujący i poddający w swoich pasiekach matki sztucznie unasienione bez sprawdzonego czerwienia uniemożliwiają im wykonywanie lotów poprzez kratowanie wylotów uli kratą odgrodową. Kratę powinno się zostawić do chwili podjęcia czerwienia przez matki.

Jeśli matka zbyt długo nie rozpoczyna czerwienia może to świadczyć o tym, że pszczoły nie karmią jej mleczkiem. Poddanie do takiej rodziny plastra z czerwiem otwartym uaktywnia karmicielki i może przyspieszyć rozpoczęcie czerwienia przez matki.

Inne sposoby poddawnia matek sztucznie unasienionych

Dosyć popularną metodą jest poddawanie matek w osiatkowanych izolatorach ramkowych. Po osieroceniu rodziny trzeba znaleźć odpowiedni plaster z zapasem miodu, pyłku i z wygryzającym się czerwiem pszczelim.

Matkę należy wpuścić na plaster pod izolator i tak zaizolowaną umieścić w gnieździe, najlepiej między plastrami z niezasklepionym czerwiem. Ma ona tu możliwość czerwienia, a wygryzające się młode pszczoły nie zrobią jej krzywdy. Niestety stosowanie izolatorów nie zwalnia nas z przeglądu rodzin pod kątem pojawienia się w nich mateczników ratunkowych.

Dla poprawienia skuteczności poddawania matek można wykonać...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Kłopoty z matkami sztucznie unasienionymi

Poddawanie matek jest zabiegiem pracochłonnym, wymagającym wyboru odpowiedniej metody i nie zawsze zakończonym sukcesem. Często się słyszy narzekania na matki sztucznie unasienione, najczęściej na trudności z przyjęciem matki i z opóźnianiem rozpoczynania przez nie czerwienia.

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Zwykle dotyczą one warunków poddawania matek. Szereg innych związanych jest zwykle z brakiem akceptacji matki przez pszczoły. Dotyczy to głównie upadków matek już po ich przyjęciu, ale przed rozpoczęciem przez nie czerwienia.

Jest to okres, kiedy matka jest tolerowana przez pszczoły, ale nie zaakceptowana. Pszczoły w takiej sytuacji nie karmią jej mleczkiem i nie opiekują się nią. Może też wystąpić konflikt rasowy.

Nieakceptowane i ścinane będą również matki z widocznymi lub ukrytymi wadami. Gdy już pogrubiona matka chodzi po plastrach i nie czerwi, można podejrzewać zaleganie resztek nasienia w jajowodach. Jeśli natomiast jest pogrubiona, a potem chudnie i ponownie jest grubsza, mamy zwykle do czynienia z infekcją. Takie matki należy reklamować.

Matka może również zginąć w niewyjaśnionych okolicznościach, np. nie wrócić z lotu, jeżeli miała możliwość dokonania go już po przyjęciu, może zostać...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Czy warto kupować matki sztucznie unasienione?

Niewątpliwie tak, ponieważ są to matki charakteryzujące się dużą wydajnością, co pozwala uzyskać wzrost produkcji miodu, szczególnie w rejonach o umiarkowanym i słabym pożytku. Należy zdać sobie sprawę z tego, że cechy produkcyjne matek zależą od wielu par genów.

W warunkach naturalnych łączenie matek i trutni odbywa się w czasie lotów weselnych, podczas których matki oddalają się od własnego ula na odległość 2-5 kilometrów i dążą do miejsc gromadzenia się trutni. Matki mają więc szansę na spotkanie trutni z wielu okolicznych pasiek odległych nawet o 12 kilometrów, a prawdopodobieństwo skojarzenia z trutniem z własnego ula jest niezmiernie małe.

W czasie przeciętnie 2 lotów weselnych matka kopuluje z...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Proces naturalnego unasieniania jest bowiem w większym stopniu zależny od warunków środowiskowych takich jak temperatura powietrza, nasłonecznienie, stan i obfitość bazy pożytkowej, a nade wszystko od możliwości pozyskiwania przez pszczoły dużych ilości pyłku kwiatowego.

W wyniku tego bywa niejednokrotnie tak, że matki przez długi czas nie unasieniają się lub czerwią przez część sezonu, a potem zaczynają składać jaja trutowe.

dr Małgorzata Bieńkowska
Oddział Pszczelnictwa ISiK w Puławach



 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"